L: Melanie wstawaj już 10.
M: Jeszcze 5 minut kochanie.
L: Tak samo mówiłaś 15 minut temu wstawaj.
M: Chwileczkę.
L: No dobrze.
Poczułam jak schodzi z łóżka i zamyka za sobą drzwi. Chyba od łazienki. No nic odwróciłam się na drugi bok i przymknęłam oczy. Zasnęłam chwilę później, ale obudził mnie bardzo zimny prysznic.
M: LIAM ZABIJĘ CIĘ!! JUŻ NIE ŻYJESZ!!
L: Mówiłem żebyś wstała.
M: TY JESTEŚ CHORY PSYCHICZNIE CZŁOWIEKU. IDŹ SIĘ LECZ.
L: Ja nie muszę mam swoje lekarstwo przy sobie.
M: To je weź bo ci na dekiel wali.
Liam podszedł do mnie i wpił się w moje usta. Tak bardzo mi ich brakowało. Od razu odwzajemniłam pocałunek. Leżeliśmy na łóżku całując się kiedy weszła moja mama. Oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy na nią.
D: Kochanie ja już idę do pracy. Mam takie małe zadanie dla ciebie. Pójdziesz dzisiaj na zakupy, a później ugotujesz obiad?
M: Oczywiście mamo. Obiecuję.
D: Dobrze to ja już ide żeby się nie spóźnić. Pa
M: Pa
L: Do widzenia.
L: Kocham Cię wiesz?
M: Wiem ale tak cię zabiję.
L: Wiesz co tak na ciebie patrzę i myśle sobie że wygrałabyś MISS mokrego podkoszulka.
M: LIAM!!
Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej ubrania i czystą bieliznę.
Ubrałam się szybko i poszłam do łazienki. Pomalowałam się i podkręciłam włosy. Wróciłam do pokoju w którym był już ubrany Liam. Złapaliśmy się za rękę i wyszliśmy z domu zamykając za sobą drzwi. Dzień był słoneczny wiec obydwoje założyliśmy okulary przeciwsłoneczne. Kiedy doszliśmy na róg ulicy. 5 dziewczyn zaczęło piszczeć wniebogłosy. Ah ten urok sławy. A no tak zapomniałam przez te 8 miesięcy stałam się także zawodową modelką. Jestem zapraszana na każdą galę i pokazy. Dziewczyny podbiegł do nas i zaczęły prosić o zdjęcia i autografy. Porozdawaliśmy je i ruszyliśmy dalej. Weszliśmy do sklepu i zrobiliśmy wielkie zakupy. Zapłaciliśmy, wzięliśmy reklamówki i wróciliśmy do domu. Kiedy weszliśmy do domu panował w nim chaos. Odstawiłam zakupy i wbiegłam do salonu. Tak jak na korytarzu panował tam chaos. Popatrzyłam na Liama.
L: Mike Wrócił.
M: Tego dowiedziałam się przedwczoraj kiciu, wymyśl coś innego.
L; Dobra słońce.
M: Liam muszę tu ogarnąć zanim mama wróci z pracy.
L: To do roboty.
Po 2 godzinach wszystko wyglądało jak nowe. No może oprócz paru lamp, których już nie było. Razem z moim ukochanym wzięliśmy się za obiad. Zrobiliśmy spaghetti. Coś prostego i szybkiego. Kiedy wybiła 15 usiedliśmy w salonie i zjedliśmy nasze danie. Międzyczasie wróciła mama i zjadła z nami.

L: Chodźmy może do chłopców. Pójdziemy na dyskotekę.
M: Nie nie mam dzisiaj humoru na dyskotekę.
L: To może pójdziemy na górę i zrobimy sobie romantyczny wieczór.
M: To mi pasuje.
Wstałam z kanapy i poszłam do pokoju. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej piękną sukienkę razem z czerwonymi butami. Założyłam ją szybko na siebie i weszłam do łazienki. Podłączyłam lokówkę do kontaktu i zaczęłam się malować. Kiedy mój makijaż był już gotowy zaczęłam podkręcać końcówki włosów. Byłam gotowa po 30 minutach. Kiedy wróciłam do pokoju Liam był już gotowy i siedział na łóżku. Podszedł do mnie i pocałował w czółko.
L: Gotowa.
M: Tylko założę buty, kurtkę i możemy iść.'
Założyłam resztę swojej stylizacji i zeszliśmy na dół.
M; Mamo my wychodzimy. Nie wiem kiedy wrócimy.
D: Dobrze kochanie. Bawcie się dobrze.
Wyszliśmy z domu zamykając za sobą drzwi. Podeszliśmy do BMW z którego wyszedł ubrany bardzo dostojnie mężczyzna.
O: Witam państwa. Zapraszam do środka.
Otworzył przed nami drzwi, a my wsiedliśmy do środka.

L: Zadzwonię jak będziemy wychodzic. Teraz dziękuję John'ie.
J: Dobrze proszę pana. Miłego wieczoru. Do widzenia proszę pani.
M: Do widzenia.
Weszliśmy do środka, a kelner wskazał nam stolik. Zajęliśmy go i zamowiliśmy jedzenie. Siedzieliśmy i czekaliśmy na jedzenie kiedy do naszego stolika podszedł jeden z kelnerów i przyniósł Liam'owi śliczny wielki bukiet róż. Mój ukochany podszedł do mnie i wręczył mi bukiet. Pocałowałam go, a on wrócił na miejsce.
M: Jejku Liam on jest śliczny. Dziękuję!
L: Miałem nadzieję że ci się spodoba.
Reszta wieczoru minęła w bardzo romantycznej atmosferze. Do domu wróciliśmy około godziny 22.
Kiedy weszliśmy do pokoju znalazłam wazon i nalałam do niego wody. Nastepnie włożyłam je do środka i postawiłam na biurku. Podeszłam do Liam'a i usiadłam na nim okrakiem. Zaczęłam go całowac. Oddawał każdy mój pocałunek. Opadliśmy na łóżko. Liam dobrał mi się do sukienki. Sekundę później już jej nie miałam. Zaczęliśmy całować się bardziej zachłannie.
Ja nie pozostałam mu dłużna i zdjęłam jego biały T-Shirt i czarne rurki. Przygryzłam dolną wargę a Liam zrobił obrót. Teraz ja leżałam na dole.
L: Wiem że tego chcesz.
M: Nawet nie wiesz jak bardzo.
Zszedł pocałunkami niżej na moją szyję a następnie dekolt. Zaczął ssać moje brodawki, a ja wiłam się pod nim. Całował mnie schodząc w dół. Gdy dotarł do moich majtek spojrzał na mnie. Kiwnęłam 2 razy głową na tak. Ściągnął je ze mnie i zaczął całować wewnętrzna stronę moich ud, a następnie zaczął drażnić językiem moja delikatna część.
M: Liam...
L: Cii kochanie.
M: Teraz moja kolej.
Zrobił tak ze znowu byłam góra. Zaczęłam drażnić rękami jego przyjaciela. Po chwili pozbyłam się jego bokserek i wzięłam go do ręki. Zaczęłam nią poruszać w górę i w dół, a następnie wzięłam go do buzi.
L: Tak Melanie.
Uśmiechnęłam się sama do siebie.
L: Kochanie wystarczy.
Znów nas odwrócił. Usiadłam na niego. Chłopak delikatnie i powoli wypełnił mnie sobą. Jęknęłam, kiedy był już cały we mnie. Dawno tego nie robiłam. Ból był taki sam jak zawsze, kiedy robiłam to pierwszy raz po długiej przerwie. Poruszałam się coraz szybciej. Ból zmieniał się w podniecenie. Pragnęłam więcej i więcej.
Opadliśmy na poduszki. Nasze oddechy uspokajały się.
L: Byłaś cudowna kochanie
M: Tak samo jak ty.
L: Mam nadzieje że twoja mama mogła spać.
M: Szczerze to mam na to wyjebane. Ja nie mogłam spać jak przychodzili do niej jej nowi faceci.
-- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Mamy rozdział 22. Jak zawsze mam nadzieje ze się spodoba. Chciałam podziękować za komentarze które pokazują mi ze ktoś to czyta. Następny rozdział może pojawić się w tym tygodniu ale dokładnie nie wiem kiedy ponieważ moja siostra będzie mieć teraz komunie i musze pomoc mamie. Życzę wam miłej nocy.
<3
OdpowiedzUsuńWoooow <3
OdpowiedzUsuń