
-Cześć Mel-uśmiechnęła się
-Hej Steph-wstałam i przywitałam się z przyjaciółką.
Usiadłyśmy do stolika,a po chwili podszedł do nas kelner i przyjął nasze zamówienie.
-I jak było wczoraj?
-Super Lili jest naprawdę słodką i lubiącą się bawić dziewczynką. Czasem tak sobie myślę że mogłabym mieć taką małą siostrzyczkę teraz. Ty opowiadaj jak tam James?
-Już nie jesteśmy razem. Wczoraj mi powiedział że to było tylko zauroczenie i między nami koniec..
Między czasie podszedł do nas kelner i przyniósł nasze zamówienie.
-Bardzo mi przykro. Na poprawienie humorku może małe zakupy-uśmiechnęłam się.
-Mi to pasuję. Nie odwracaj się,ale pewien chłopak od dłuższej chwili się na ciebie. On tu idzie.
-Boże i co ja mam teraz zrobić.
-Bądź sobą.
Wzięłam głęboki oddech i uśmiechnęłam się. W tej chwili podszedł do nas chłopak.
-Cześć dziewczyny.Co tam u was?
-Mel muszę iść do toalety.Zaraz wracam.
Popatrzyłam na nią błagalnie, ale ona już odchodziła od stolika.
-Jestem Liam.
-Miło mi jestem Melanie, ale możesz mi mówić Mel.
-No więc co tam u ciebie Mel?
-Jest dobrze,a u ciebie?
-Też.
Rozmowa była ciekawa. Dowiedziałam się że lubi śpiewać i razem z czwórką przyjaciół tworzą zespół.
-Mogę poprosić cie o numer czy to za szybko?
Uśmiechnęłam się i podałam mu 10-cyfrowy numer. On zadzwonił do mnie i już po chwili miałam jego numer. Wstaliśmy od stolika i poszliśmy zapłacić. Zapłaciłam za dwie kawy i pożegnałam się z Liam'em. Gdy Liam wyszedł od razu podeszła do mnie Steph.
-I jak było?
-Jakbyś siedziała z nami przy stole to byś wszystko wiedziała. A teraz idziemy na zakupy.
**Parę godzin później**
Właśnie wróciłam do domu. Jest 19-nasta. Położyłam zakupy w salonie i weszłam do kuchni.
-Cześć mamo. Jak było dzisiaj w pracy?
-Cześć kochanie. Bardzo dobrze. Co dzisiaj robiłaś?
-Spotkałam się ze Steph, byłyśmy na zakupach.
-Siadaj do stołu zaraz kolacja.
Usiadłam do stołu i razem z mamą zjadłam kolację. Posiedziałyśmy jeszcze chwilę rozmawiając o wszystkim. Naszą rozmowę przerwał sygnał sms'a. Wyciągnęłam telefon z kieszonki spodenek i odczytałam sms od razu na niego odpisując.
- Z kim ty tak piszesz słoneczko?
- Poznałam dzisiaj takiego chłopaka. Ma na imię Liam. Więc umówiłam się z nim na jutro. Lecę spać. Dobranoc.
-Dobranoc skarbie.

-Tak słucham cię
-Wyjdziesz na chwilę na balkon.
-Okej.
Otworzyłam drzwi balkonowe i wyszłam. Wtedy Liam się rozłączył.
-Liam co ty tu robisz?
-Chciałem sprawdzić czy podałaś mi prawdziwy adres.
-Jak widzisz tak,a teraz jedź do domu.
Pomachałam mu i wróciłam do środka. Zamknęłam drzwi i zasunęłam zasłony. Położyłam się na łóżku i nie wiem kiedy odpłynęłam w krainę morfeusza.